|
Dot.: Nie wierze w miłość
Kocham moich rodziców dla nich wiele zrobie i dzięki nim mam miłośc ale wiadomo troszke inną rodzicielską ale bardzo wazna- chociaz wiadomo nie zawsze jest różowo. a jeśli chodzi o mężczyzn to jest jeden dla ktorego zrobie wiele i sadze że to byc moze jest pewien rodzaj miłości ale on tej miłości nie chce... ktos powie po co marnowac dla jakiegos głupka cenne chwile ale tego głupka nie opuscilabym w potrzebie i wciaz mu pomagam... kobiety są czasem takimi ofiarami... Nie mge patrzeć jak ludzie traktują sie jak rzeczy... a Ci co wierzą w miłośc podejrzewam że są są zakochani ze wzajmnoscia i dlatego tak im rozowo dobrze ze sa takie osoby- troche im zazdroszcze
|