Dot.: kosmetyki mineralne LUCY MINERALS
A ja się ogromnie ucieszyłam z nowego koloru Pale Olive, tego mi właśnie brakowało. Nowe formuły też przetestuję, aczkolwiek oryginalna leży na mnie świetnie. Może tamte będą lepsze w lecie.
Jeżeli chodzi o kolorki najjaśniejsze (Fair, Cream, Light) to wydają się ciemniejsze od najjaśniejszych w EDM, aczkolwiek polecam wypróbować, bo kolor jednak ma własciwości dopasowywania się do skóry. Na pewno na skórze kolory są jaśniejsze niż w torebce. W razie czego jest też biała baza.
Kwestia witaminy C też mnie zastanawia, tym bardziej, że jest połączona z allantoiną, która lubi zupełnie inne pH. Faktem jest, że nakładamy na twarz proszek, a nie roztwór wodny i właściwie przy zmywaniu dopiero wszystko się rozpuszcza w wodzie - przez tak krótką chwilę może nic się nie dzieje.
|