[warsawcity]

Witam. Mam nadzieję, że mi pomożecie w podjęciu słusznej decyzji. Otóż... Jestem maturzystką Na maturze zdaję: język polski (podstawa), język niemiecki (rozszerzenie), historia (rozszerzenie) i wos (rozszerzenie). Zawsze miałam dobre stopnie, poza tym nie mogłoby być inaczej. Moi rodzice są bardzo ambitni, aż za bardzo. Są wykształconymi ludźmi i ode mnie oraz od mojego rodzeństwa wymagają tego samego. Zawsze liczyła się nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Nigdy mi to szczególnie nie przeszkadzało, bo nie miałam problemów z tym, wiedza raczej sama mi wchodziła do głowy. I tu się zaczynają schody... Uwielbiam język niemiecki, ale także lubię historię i moja mama - z zawodu prawnik - bardzo chce, abym studiowała właśnie prawo. Ja nie wiem co mam wybrać? Mój brat jest na drugim roku studiów prawniczych, nie żałuje, bardzo to lubi i twierdzi, że się spełnia, że to jest to, co chce robić w życiu. Najstarsza siostra studiuje fizjoterapię, a druga - farmację. One zawsze wiedziały co chcą w życiu robić i realizują swoje plany, ale ja... ? Wiem, że prawo zapewni mi dobre, dostatnie życie i lubię to, ale tak samo lubię niemiecki. Co Wy na moim miejscu byście wybrały? A może oba kierunki? Bardzo proszę o pomoc.