[Anethka]

Napisane przez HighKick

Droga Anetko, jak napisałem powyżej, odpowiedzi udzieliłem w komentarzu nr 604. Dlaczego nazwałem Cię hipokrytką? Dlatego, że nazywasz mnie fanatykiem tylko dlatego, że piszę o Nauce Kościoła, mimo iż temat tego wątku jest z nią precyzyjnie związany. Skoro się udzielasz, oznacza to, że czujesz się z tym jakoś powiązana, ale traktujesz to wybiórczo, tzn. Kościół tak, ale Jego Nauka już nie, przy czym hipokrytą nazywasz mnie podczas gdy jestem szczery i akceptuję Naukę Kościoła w 100%. i dlatego się udzielam. Pomińmy już ten wątek kto kogo kim nazwał i skupmy się na meritum sprawy, chyba wyjdzie najlepiej.

Drogi HighKick.
Piszesz o nauce kościoła, ale tylko jeden post, który napisałeś na wizaż.pl nie był związany z tym tematem. Wmawiasz nam, że jesteśmy złe, że się łajdaczymy - po prostu starasz się nas nawracać. To według mnie jest już fanatyzm.
Traktuję to wybiórczo, tak? Pokaż mi, w którym miejscu powiedziałam: "kościół tak". Nie chodzę do kościoła, nie jestem z nim związana. Nie jestem katoliczką.

Wciąż chciałabym jednak dostać odpowiedź na pytanie:

jeśli kiedyś Twoja córka powie Ci: "Mój mąż był moim pierwszym chłopakiem. Powiedziałeś, że jeśli oddam mu się po ślubie to będziemy razem szczęśliwi, ale teraz okazało się, że jesteśmy kompletnie niedopasowani. Jest mi źle, ale muszę spełniać obowiązek żony. Seks z nim jest dla mnie koszmarem. Poza tym ja go już nie kocham. Jednak wiesz... Zakochałam się we współpracowniku. Chcę odejść od męża i związać się z Markiem. Z nim będę szczęśliwa. Co o tym myślisz?"

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Dragonfly29

7 na 10 par mówisz? Za miesiąc moja przyjaciółka bierze ślub, więc będę bacznie się przyglądać. Statystyki zawsze niezmiernie mnie ciekawią.

Jak to mówi mój przyjaciel: "statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi"