[superka]

Przeczytałam wszystkie części - ostatnią w oryginale. Nie jest to coś co mnie rzuca na kolana (od tego jest Sapkowski ), ale poczytuje sobie, bo przypomina mi to powieści dla dzieć z czasów PRL (nastrojem), a do przygodówek zawsze miałam sentyment. Nie jest to jednak sentyment tak głęboki, by wydawać na te książki pieniądze - zadowalam się pożyczonymi - nie jestem więc może fanką o jakich opinie ci chodzi.
Piąty tom jest chyba najdłuższy i choć bardzo łatwo przewidywalny, to jednak zajął mnie na trzy dni i był to czas przyjemny.
pozdrowienia