Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-27, 20:44   #3324
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud.

Cytat:
Napisane przez katekatee Pokaż wiadomość
Marcelina mnie się wydaje że oni już dobrze smak rozpoznają bo jak kiedyś Wiki bez problemu herbatkę z kopru pił tak teraz kaplica, kupiłam mu jabłko z melisą i też nie chce. Chyba mu dam taki soczek jabłkowy bo coś pić musi zwłaszcza że ta bilirubina jeszcze do końca nie spadła. Może go tak oszukuj troche: najpierw cyca a potem tak szybko flache do buzi Jak tak robiłam to coś tam wypił. Ja dicoflor też będę podawać ale to w związku z tym brakiem kupek. Bo znowu od wtorku nic DObra ja też idę bo niby pora spania przed kąpaniem a ten wywija w łóżeczku a teraz już w bek
kiedyś koleżanka mi podpowiedziała, że jak chcę dawać herbatkę, to dać banana do polizania i zaraz po bananie butelkę, wtedy dziecko ma jeszcze smak tego banana, ale pije herbatkę. Fakt, że trzeba tak na raty podawać, ale może skutkuje.

Domi, trzymam mocno kciukasy, żeby z tą nadżerką szybko przeminęło.

A tak w ogóle, to mamy problem. Sandra nie chce pić z butli od tzta. U mnie pije niezależnie, czy z piersi, czy z butelki, u tzta jest wielka histeria. Mam nadzieję, że to minie.
I dziś mieliśmy debiut kleikowy i Sandra zajadała się, aż jej się uszy trzęsły. Jutro będę obserwować jak się po tym miewa.
A co do podnoszenia główki i róznych podobnych, to nie chcę nic przesądzać, ale jak dobrze pójdzie, to Sandra zacznie raczkować wcześniej niż się obracać. Co do przewracania z brzuszka na plecki to podejmuje już próby i nóżkami już jej się jakoś udaje, ale do pełnego obrotu przeszkadza jej ręka No i zaczęła ostatnio podnosić pupę. Opiera się na przedramionach i podciąga kolanka i hop.. pupa w górze

No i dziś muszę pochwalić córcię, bo udało się jej raz zasnąć całkiem bez smoczka, a po kąpieli długo była spokojna, ale gadała jeszcze z cieniami. Jak zaczęła trochę marudzić, to dałam jej smoczkana uspokojenie. Potem raz zajrzałam, jak już przysypiała, wzięłam jej smoczka, to otworzyła tylko oczka, westchnęła, przetarła oczęta i zasnęła znów sama.
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"

Edytowane przez gucia6
Czas edycji: 2010-02-27 o 20:48
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora