2006-05-02, 09:29
|
#24
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: mam dylemat
Cytat:
Napisane przez Gorylek
Nawet jezeli byloby to jej ambicjonalne widzimisię to uwazam ze powinna pojsc do pracy. Ale kobiety w Polsce sa przemadrzale, sztywne, spięte, postrzegaja wychowanie dziecka za swoj świety obowiązek - najlepiej jak maja zero czasu dla siebie i poswiecaja sie do granic mozliwosci. Mysle ze kazda ma w glowie tylko taki ideal i zgrywa nie wiem jaka madra na forum.. a po cichu podpala papierosy, podjada niezdrowe jedzenie czy ma jakies inne słabostki, albo zazdrosci tym ktore maja w sobie wiecej luzu.
6 h pracy?? jestes szczesciara. w moim regionie pracuje sie minimum do 17 a nawet czesto do wieczora, wlasnie mam oferte pracy od rana do 19, z wyjazdami zagranicznymi... a mieszkam w Polsce B i naprawde trudno wybrzydzac bo pracy prawie w ogole nie ma. jestem pewna ze dziecku nic sie nie stanie przez te 6 h a nawet przyzwyczai sie do odosobnienia od mamy i pozniej nie bedzie z tym problemow zeby zostalo z kims innym. sa nawet kobiety ktore wracaja do pracy ze wzgledu na to ze zwyczajnie nudza sie w domu. I ja je rozumiem, nie kazdy ma powolanie do bycia 'gospodynia domowa' a kobieta powinna tez miec prawo do samorealizacji. dziecko nie jest ze szkła a jak tak sie je traktuje to wyrasta potem niezaradna, zalękniona chowająca sie za mamą istotka - mam takie przykłady we wlasnej rodzinie.
|
Idąc do pracy należałoby się zastanowić czy jest to koniecznością, czy naprawde bez niej nie poradzimy sobie, bo w końcu te chwile z maleństwem są jedyne i niepowarzalne i drugi raz tego nie bedzie i tego okresu nie da się powtórzyć.
Ja też bede zmuszona niedługo zostawić maleństwo i iść do pracy wcale mi się to nie uśmiecha ale co mam zrobić ? I niestety też słysze, że zła matka bo takie malutkie dziecko chce zostawić i kariera jej w głowie. A to wcale nie jest tak i uważam, takie opinie za bardzo krzywdzące.
Moim marzeniem jest zostać w domu z córcią dwa lata, ale skoro nie mogę sobie na to pozwolić to co mam zrobić.
Mieszkam w tej częsci Polski co Gorylek, wiec też mi sie szykuje praca po 8,10 godzin dziennie, ale siedząc w domu i nie mając grosza na dziecko w ten sposób ani dla mnie ani dla małej dobrze to nie wyjdzie.
I dużo jest prawdy w tym co Gorylek napisała.
U nas jest stworzony taki sztuczny obraz Matki-Polki, który to widać w telewizji i w gazetach, kobieta ma się poświęcić dla dziecka całkowicie i wszystko przyjmuje z usmiechem na twarzy i stara się być idealna w tym co robi, bo przecież zajmowaniem się dzieckiem cały czas ma stanowić dla niej tylo źródło przyjemności.
A przecież macierzyństwo to nie tylko radości ale też trudne wybory i decyzje choćby własnie typu: pójśc do pracy czy zostać z dzieckiem?
I te słowa, że jak mama z dzieckiem nie siedzi 24 godziny na dobe i ma czas na własne przyjemności to już zła matka. Zła matka to taka, która pijana bije swoje dziecko lub zostawia je na śmietniku, a nie ta, która chce na chwile oderwać się od codzienności bycia mamą, wybrać się na impreze czy pójść do pracy.
__________________
-------------------------------------------------------------------
11.09.2008 - spotkanie z Katesią
|
|
|