Re: Rozmowa kwalifikacyjna
pytanie o oczekiwania finansowe to dla mnie też najgorsze z pytań.
przy innych - jeśli nie wiemy czego oczekuje od nas potencjalny pracodawca - można lawirować, dawać dwuznaczne odpowiedzi, a tu... liczą się konkretne cyferki.
powiesz za mało: 1) nie ceni się 2) zapłacimy jej mniej - więcej zostanie na inne cele.
powiesz za dużo: poprzednia kandydatka była ciutek gorsza, ale wpasowała się w nasz budżet.
i ciężko tu mówić o Warszawie, że tu niby takie wysokie stawki. ostatnio byłam na rozmowie. pan na stanowisko account managera [więc raczej wyższe] proponował mi przez 1/2 roku umowę o dzieło i stawkę 1.000zł netto. a na rozmowie dotyczącej stanowiska asystentki [czyli praca sekretarska] ponad 3.000zł.
myślę, że należy podać kwotę, którą uważa się za rosądną, ale zaznaczyć, że "chciałoby się" tyle zarabiać [a nie, że to nienegocjowalna stawka]. hmm... np. powiedzieć: na ostatnim stanowisku zrabiałam Xzł i chciałabym utrzymać tę stawkę.. albo.. zrabiałam Xzł i chciałabym więcej.. dać do zrozumienia, że jakby co jesteś otwarta na negocjacje.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj
WESOŁYCH ŚWIĄT!
|