[Bettix75]

Napisane przez melkas;

Bettix... Ty szczęściaro! 36 za luźne?! Kończ z tym odchudzaniem, M dobrze mówi. To Twój 13 dzień, bo mój 12 bez słodyczy (zaczęłam 18/02). Faktycznie, jak wcześniej wspominałam, odcinek lędźwiowy mam słaby i to może to .

36 jeszcze ZA luźne nie jest, jest tylko luźne Pod żakiet mogę sweterek zakładać, hi hi.
Wczoraj założyłam kostium w rozmiarze 40 i ściągnęłam, bo cały się marszczył
Mój też 12 dzieńbez słodkości, bo ja zaczęłam później niż Ty z Lenką
Czytałam o tych bólach w okolicy lędżwiowej i nie wiem co myśleć.... Zdania są podzielone Jedni piszą, żeby przestać ćwiczyć i znaleźć coś lżejszego. Drudzy, że też ich bolało na początku, ale potem przeszło Może nie unoś się tak bardzo w ćwiczonkach? To nieco odciąży kręgosłup

Olunek, dobry sposób na zrzucenie balastu Chętnie oglądnęłabym wersję dla kobiet
Czekoladki PRAWIE nie zauważyłam
Czyli też dołączysz do Klubu Szalonych Dziewic

Anesko, ja w tym tygodniu wyjątkowo ładnie jem, bo chcę już zakończyć odchudzanko. Naleśniczki muszą więc poczekać do przyszłego tygodnia
Ale te Wasze dzieciaczki są "biedne", wszystko tak dosłownie biorą. Bez głowy mógłby chodzić, ale bez szyji?

No nic zmykam do domciu