|
Dot.: Bombonierka czyli Pralinkowe "dłubanie" ;)
Dla niego, ale na mnie ^^ Już są właściwie gotowe, tylko jeszcze muszę podszyć materiałem i wszyć gumkę (o ile znajdę taką, żeby to ładnie wyglądało)
Ja nie mogłabym mieszkać w Świnoujściu na stałe, 19lat mi wystarczy. Co innego pojechać do rodziny na tydzień-dwa (niezależnie od pory roku)
Co do robienia z głowy to chodziło mi o inne rzeczy niż serwetki. Chociaż... chciałam zrobić łapki do kuchni, bo ściereczki lubią z niej wychodzić i wędrować do pokoju, ale zamiast łapki wyszła mi marchewka oO Jeszcze tylko muszę zrobić jej natkę i moja pierwsza mini maskotka gotowa. Aczkolwiek całkowicie przez przypadek ;P
Edytowane przez Pralinkowa
Czas edycji: 2010-03-02 o 23:44
|