|
Dot.: Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010
Iris jakby coś trzeba było to do Poznania godzinke mam.
Kurcze trzymam kciuki żeby wszystko szybko dla maluszka pozytywnie się skończyło.
Jak 6 latek temu mój synuś się urodził, to też musiałam bez niego do domu wrócić, a on na intensywnej został, straszne uczucie że w brzuszku już się nie rusza i przy mnie go nie było 
Ale dzieci twarde sztuki Powodzenia
__________________
Eryk i Erwin
"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
|