2003-09-11, 17:46
|
#6
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 776
|
Re: cealin - czy to działa?
Ilekroć słyszałam o cealinie uśmiechałam się pod nosem, uważając że jest to kolejny chywt reklamowy. Tak, tak, nic nie będę robić, a cellulit mi sam zniknie. Ale... poleciła mi go koleżanka, mówiąc że na nią zadziałał. Cealin to po prostu kwas CLA (bez żadnych dodatków), więc jeśli ktoś się zdecyduje, to lepiej kupić Bio-CLA, taniej wyjdzie (choć i tak drogo - 70 zł za opakowanie bodajże 60 tabletek).
Wracając do efektów. Spróbowałam. I się zdziwiłam. Po zużyciu opakowania rzeczywiście cellulit trochę zniknął. Najgorszy mam oczywiście na pośladkach i tam jest nadal trochę widoczny, ale miałam tak troszkę na nogach, po ściśnięciu był dosyć wyraźny, teraz praktycznie go nie ma. Ale z góry dodaję - nie schudłam ani grama, obwody mi się nie zmniejszyły nawet o milimetr. Tylko tkanka tłuszczowa się trochę wygładziła. Tak było i u mojej koleżanki. A teraz negatywy - po zużyciu opakowania nie kupiłam drugiego, nie mam na to kasy . No i mam wrażenie, że jednak cellulit wraca. Czy to znaczy, że miałabym jeść ten CLA przez całe życie? Nie wiem, tak wierna niczemu nigdy nie byłam .
Moje uwagi - zauważyłam, że pewne preparaty (typu L-Karnityna, czy wspomniany CLA) jednym służą, innym nie. Na mnie akurat CLA podziałało (właściwie to mogę to rozpatrywać w kategoriach cudu, bo ruch nie działał, zabiegi w kosmetyczki też nie), ale znam osoby, które zjadły kilka opakowań Cealinu i nic. Za to na mnie nie działają żadne zabiegi typu body-wrapping (guam, cynamon, Aegyptos) - zero efektów. Także chyba wszystko zależy od cech osobniczych.
|
|
|