2010-03-06, 14:33
|
#4911
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
|
Dot.: Rosną nam bobasy rosną, wnet raczkować będą wiosną (07 -08. 2009r) cz. IV
Witam kochane!!
Nadrobiłam Was...ufff....
Przede wszystkim się cieszę, że wychodzi wysypka Maciusiowi. Mam nadzieję, że już "w domu" jesteście. Magi ściskam Cię mocno
Ania nie zazdroszczę strachu i Bogu dzięki, że się tak skończyło
Svi ja też chętna na te japony Tylko musiałabym wiedzieć, jaka długość wkładki, bo ja ogólnie 38 noszę, ale różnie to bywa. No i jaka cena i czy to skóra.
U nas oprócz tego, że mąż trochę chory (katar, kaszel, dreszcze ) to wszystko ok. Boję się o Zosię, żeby się nie zaraziła bidulka... Dzisiaj cały dzień marudzi. W nocy też tak sobie spała. Myślę, że to zęby, bo chociaż ten pierwszy wyszedł bezboleśnie, to chyba teraz będzie więcej niż jeden. Ślini się na potęgę i cały czas rączki w buźce trzyma.
W pracy dobrze. Mam dużo do roboty, więc czas szybko leci. O Zosię się nie martwię za bardzo, bo ciocia dobrze sobie radzi.
Przepraszam , ale nie pamiętam kto pytał o lactulozę. Ja też dawałam. Tylko, że około 5 ml. Z tym można "szaleć", bo się nie wchłania tylko działa w obrębie jelita. Ale za dużo wiadomo też niedobrze, bo dziecko może mieć wzdęcia. Trzeba obserwować.
A ja zauważyłam, że Zosia ma dużo ładniejsze kupki i łatwiej się wypróżnia po produktach z glutenem. Wcześniej miała takie zbite i plastelinowate.
Tuli kiedy się przeprowadzacie?
|
|
|