Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Ninuśka ja nie bede szyć w Zagórsku tylko jak coś to w Piotrkowie, ale to na tym samym polega. Chodzi mi tylko o to czy rzeczywiście dobrze takie pracownie szyją. Bo mam złe wspomnienia z krawcowa sukni na studniowke i dlatego teraz wole sie 100 razy zastanowić. Musimy sie wybrac do tesciów to zajrze do tego Piotrkowa i zdecyduje. Tylko ze tam babka mi powiedziala ze mają 120 sukni na stanie do przymierzenia. Wszystko sie wyjasni jak pojade.
|