|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI
co do karmienia piersia to ja jestem za tym zeby do 6ego miesiaca wylacznie piers a po 6tym miesiacu karmienie na żądanie (do roku)+ wprowadzanie owoców, warzyw, sloiczkow...
niby mleka robia coraz lepsze, ale w zadnym dziecko nie dostanie odpornosci matki...zadne mleko nie zostalo jeszcze wyprodukowane na miare mleka matki...
a krew to mzoe leciec i to nie zawsze tylko na poczatku, jak brodawki nie sa przyzwyczajone do takiego mocnego ssania...ja karmie 2,5 mies i nawet nie czuje (no oprocz moich ostatnich ekscesow z cycami) tego karmienia...raczej bym rzekla, ze to przyjemnie łaskocze
Edytowane przez domi7ks
Czas edycji: 2010-03-09 o 12:24
|