[karolcik85]

Też mam 25 lat, ale nie rozumiem, chyba w jakimś innym świecie żyję. Najważniejsze dla mnie jest to że mój jedyny mężczyzna o mnie pamiętał. To czy przyszły szwagier, czy teść nie złożyli mi życzeń w ogóle mnie nie interesuje. Z resztą zdziwiłabym się gdyby było inaczej. Na codzień bardzo się lubimy, szanujemy, ogólnie jesteśmy już rodzinką (daj Boże żeby tak było po ślubie) ale nie oczekuję od nich żadnych takich "wystąpień" tak samo ja nie wyskakuje z życzeniami dla nich. Nie jest to dla mnie żadną oznaką braku szacunku, czy sympatii. Myślę że przesadzasz całkowicie.