2010-03-09, 19:47
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 51
|
Stracilam wszystkie checi. Nie radze sobie.
Nie daje ostatnio rady sobie. Dzisiaj nie bylam nawet w szkole bo nie mialam sily, ochoty i i bylam zdolowana juz od samego rana. Nie chce mi sie rano wstac, umyc, umalowa, uczesac wlosy .. nic. Czuje ze jestem tak brzydka ze i tak mi to nie pomoze (wiem ze nie jestem ale taka sie czuje) .. wydaje mi sie ze to przez pewna sytulacje .. ogolnie mozna powiedziec ze olewa mnie chlopak na ktorym mi zalezy .. Mielismy sie zgadac w tygodniu tym co byl albo w ten weekend co byl teraz ale on nie raczyl sie odezwac .. nic, mimo iz dwa razy pisalam do niego na gg, a on byl i nic glucha cisza , rozumiem moze miec problemy , ale no a zwyklego smsa `spotkajmy sie tu i tu tego i tego ` albo `czy masz czas sie jutr spotkac` no to chyba znajdzie sie czas w przeciagu 10 dni ;/ Mimo ze juz nawet sama chcialam zainicjowac to ale zostalam olana totalnie, i nie wiem czemu. Wydaje mi sie ze moglam byc za mila i odebral to zle czy cos no ja nie wiem .. rzeczywiscie zachowalam sie jakbym sie troche podlizywalam jak ostanio gadalismy ale nie wiem.
W dodatku koles z kotrym moglabym byc i ktory jest zabojczo boski i zwraca na mnie pozytywna uwage az od pewnej imprezy jest zajety. ;/ I ogolem trace ochote na wszystko, nie mam dla kogo byc piekna, nie mam dla kogo ranow stawac czuje sie nie potrzebna. Tak to jakos czulam sie taka wazna , szczelsiwa, od jednego smsa czy telefonu potrafilam gory przenosic a teraz nie chce mi sie nic.
__________________
I anit freakin'
I aint Fakin' this ..
Shut up and let me go!
|
|
|