2010-03-13, 19:59
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8
|
Droga przez mękę:) Czyli wypociny Moniki
Czesc dziewczyny. Jestem tu całkiem nowa,i tak naprawde nie wiem czy ktokolwiek tu zaglądnie ale pisze dla własnej satysfakcji. Mam nadzieje, że sie miło rozczaruje i znajde odpowna moje pytania oraz wsparcie.
Mam 24 lata praktycznie całe zycie jestem na diecie,ale jeszcze nigdy nie schudlam 6 kg Może i nie jest to wynik imponujacy ale jak na mnie to szczyt marzeń.
Walcze od m-ca, w ciagu niego miałam kilka załamań. nawet je wszytskie skrupulatnie licze. To nie sa grzeszki to grzeszyska. Raz pizza, 2 paczki chipsow, całe ptasie mleczko, banan, 6 kanapek w tym 2 ze smalcem  Wszystkie te uczty byly rozlozone w czasie, srednio 1 na tydzien. Najdziwniejsze jest to ze ja dalej chudne i to w zaden sposob sie nieodbilo nawadze. Nie wiem jak to bedzie wplywalo na przyszlosc, bo to chyba nie mozliwe zeby tak sobie kąsać bez zadnych konsekwencji. Nie nawidze sie za to. Może ktoras z Was miala podobna sytuacje? I wie czym to skutkuje? Mam nadzieje, że nie jojem w przyszlosci.
Sorrki dziewczyny ze tak sie rozpisalam,ale juz taka moja natura. To i tak nie wszystko co chcialam napisac
Pozdrawiam, i mam nadzieje, że zostane przyjeta
|
|
|