[annLee]

Napisane przez Katarzyna R

AnnLee - obraczek niestety nie wkleje (przynajmniej narazie) - profilaktycznie (zeby nie zapomniec) zawiozlam juz do Mamy, czyli do miasta mojego kochanego rodzinnego, gdzie bedzie cala impreza slubno-weselna. ale zrobie im fote i wkleje jak bede "w domu" nastepnym razem

No to czekam mam nadzieję,że my również się w końcu po nie wybierzemy tak jak i po garnitur TŻ,który myśli,że wejdzie do 1 sklepu i kupi.Wczoraj go uświadomiłam,że garnitury też są szyte albo sprowadzane i na to sklep też potzrebuje czasu i żeby się nie zdziwił...
Tak jak i z obrączkami.Chce wejść do sklepu i kupić Jubilerom jakoś nie wierzy.A przecież mogą zrobić wszystko co chcemy.Ach!Zła trochę jestem.Taki głupi bezpodstawny upórA zostało 7 tygodni

Wiktorynka napisala "welon - tylko do kosciola". ja planuje w ogole bez welonu - czy ktos tez?

Oczywiście ja
Głupio się czuję w welonie,nie pasuje do mnie wszyscy mi to mówią
Ale i tak mam go jako gratis do sukni-taka mgiełka bez żadnego wykończenia-więc biorę i zobaczę wszystko chyba zależy od fryzury jaką będę miała-a tego jeszcze nie wiem wszystko więc wyjdzie w praniu...
Ale jestem jak najbardziej za BEZ WELONU
We wszystkim trzeba się po prostu czuć...a ślub jak dla mnie zawiera zbyt wiele rzeczy,w których się nie czuję i staram się wszystko ograniczać do minimum