2010-03-18, 10:04
|
#90
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Bratowa, a przywłaszczone zdjęcia.
Trzeba było tak od razu pisać, że bratowa ma przyzwolenie na szperanie w waszych rzeczach, korzystanie i branie tego na co ma ochotę.
Sorry, ale jeśli nie przeszkadzało Tobie, że bez pytanie pomalowała sobie pazury Twoim lakierem (a tfu, grzybica... bleee), nikt jej słowa nie powiedział, że wzięła sobie bez pytania i bez informowania samochód to rzeczywiście nie ma co bić teraz piany o jakieś głupie zdjęcia 
Cytat:
Napisane przez joanneth
Pokazać nawet pokazywał, bo oglądaliśmy je wspólnie przy jakiejś rodzinnej okazji. Co do zabierania – mój brat należy do osób, które informują, że coś wyniosły/pożyczyły z domu, jeśli coś jest wspólne.
Nie chcę robić z niej złodziejki, nawet nie myślę o niej w tych kategoriach, bo to zbyt dosadne określenie wg mnie. Cały czas próbuję ją usprawiedliwić, że chciała dobrze… Tylko wykonanie jej nie wyszło 
|
Nikt nie mówił o tym, żebyś wyzwała ją od złodziejek. Wystarczyło powiedzieć dosadnie, że się ma nie szarogęsić w nie swoim domu. Ale wobec powyższego cytatu nie ma to sensu.
Sami sobie jesteście winni, bo daliście sobie wejść na głowę.
__________________
|
|
|