2010-03-19, 10:07
|
#600
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
aj dziewczyny...a mam coraz większego doła przez oponkę na moim brzuchu Pupa i nogi są ok, nawet ostatnio cellulit udało mi się zmniejszyć i teraz już jest prawie niewidoczny, jeszcze nad nim pracuje. Ale brzuch to masakra. Nie chcę chudnąć ponieważ jak schudnę to wiem że i cyce mi schudną a tego bym nie chciała bo dopiero teraz dobrze czuję się ze swoim biustem. Cyc jest taki że obejmuję go dłonią ale wypełnia dłoń. Teraz ważę koło 58kg, ale zanim się zaczęłam spotykać z tż to ważyłam jakieś 53. Niby nie dużo te 5 kg różnicy ale mi się to wszystko już teraz na brzuchu odkłada, bo tyłek i uda to ja mam zawsze spore tż mówi że dla niego jest idealnie bo on lubi się mieć do czego przytulić Ale wiecie co...przy tych 53kg znowu nie pasowały mi moje odstające obojczyki one są i teraz odstające ale wtedy to była masakra. Przed tymi 53 kg ważyłam ponad 60, aż wstyd przyznać ale nawet 65 przy 165cm. Ale rozstałam się ze swoim ówczesnym chłoakiem i pojechałam na studia i schudłam te nadprogramowe kilogramy i to w 2 miesiące.
Aj marudzę bez sensu, sama nie wiem czego bym chciała.
Wiem tyle że jak pogoda się utrzyma to zaczynam biegać. Może nie codziennie na początek ale tak 2-3 razy w tygodniu, tyle ile dam rade i będzie mi się chciało. Bo muszę się przyznać do tego, że od 6 lat nie ćwiczę...w gimnazjum miałam zwolnienie z ćwiczeń forsownych, biegałam do 400metrów, grałam w gry zespołowe ale nic więcej. W liceum już w ogóle a na studiach, zapomnij. Nie było to spowodowane moim lenistwem ale tym że jako dziecko przeszłam wirusowe zapalenie opon mózgowych i od tego czasu moje ciało nie oddaje ciepła tak jak powinno i po ćwiczeniach takich bardziej forsownych chorowałam, miałam temperaturę. No przyznam że w liceum to z wygody nie ćwiczyłam też.
No dobra kończę
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb 
|
|
|