2010-03-19, 12:38
|
#39
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Przybita ` macocha ` ? :D
Cytat:
Napisane przez tarantata
ale ojciec to ojciec. jego sie zwykle kocha i szanuje lub chociaz wybacza bez wzgledu na to co zrobil. (mowie zwykle bo wiadomo ze zdarzaja sie tez sytuacje w ktorych i to nie jest regula)
co innego obca kobieta ktora wtargnela w nasze zycie z buciorami i zabrala rodzica. przypomne, ze nie znamy sytuacji i moze historia naprawde byla tu mocno nieciekawa. dlatego troche rozumiem atakowanie jej, zwlaszcza jesli autorka ma powiedzmy lat nascie. co nie znaczy ze przyznaje ze ma to jakis sens.
|
jest to obojetne,czy rozwod był z winy drugiej kobiety.często ma duże znaczenie,jednak zawsze można się dogadać.trzeba tylko chęci.
problem jest w agresji macohy.jeśli byłaby dobrym czlowiekiem to możnaby wytłumaczyc rozwód w racjonalny sposób.wszystko zależy od podejścia do człowieka.a tak? jest silną osobą,ktora może narobić wiele złego w postrzeganiu młodego człowieka.
ech,żeby ten świat był sprawiedliwy...
|
|
|