|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
A już największa głupota dla mnie jest kupowanie maluchom, dzieciom poniżej roku tylko i wyłącznie zabawek na baterie, które tańczą, śpiewają, grają, świecą i kto wie co jeszcze. Mam w rodzinie przykład dziewczynki, której rodzice kompletnie ześwirowali na punkcie takich właśnie zabawek, śmieję się, że oni pracują chyba tylko i wyłącznie po to by zarobić na baterie do całego stosu tych zabawek, które dziecko interesują tylko kilka dni.
|