Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II
Cytat:
Napisane przez idgi
Fionka - już się nie mogę doczekać 
dzisiejszy jadłospis - parówka (ale z surówką, została od wczoraj i jakoś nie mogłam się jej oprzeć), pieczarki z papryką i surówka, zostały mi jeszcze 2 posiłki ale wcale nie chce mi się jeść  możliwe, że ostatniego dziś nie zjem (a to wszystko przez to, że za późno wstałam)
Kasienka1985 - ja jem czasem ser żółty, bardzo fajne są takie z ziołami i jak się ugotuje brokuła to położyć sobie na tym jeden plasterek albo można dodać do jajecznicy.
jak napisała Fionka - dodajemy co podleci ale w granicach rozsądku 
fasolę jem ale tylko szparagową i nie za często (ostatnio chyba z miesiąc temu jak nie wcześniej i nie zamierzam jakoś w najbliższym czasie), takiej zwykłej nie lubię, a jak już widzę fasolkę po bretońsku to mnie mdli, bleee, to takie tłuste, no i kiełbacha tam jest... poza tym fasola jest wzdymająca a to strasznie niefajne uczucie 
ja serek wiejski jem czasami z papryką, białą rzodkiewką albo szczypiorkiem, żeby było całkiem białkowo to serka dodaję tuńczyka albo ugotowane na twardo jajko . (Fionka, też jestem ciekawa placuszków z serka wiejskiego, zostało mi pół więc może coś by się udało z tym zrobić :P)
na sprawy z pęcherzem dobra jest pokrzywa, co prawda lekko moczopędna ale coś za coś
Wikk27 - jestem na onz, już nei pamiętam który raz, nie udało mi się jeszcze ani razu zrobić tury bez jakiś grzeszków. najwięcej schudłam na pierwszej turze, coś chyba około 4kg, później spadało wolniej, spadło raz do 60,5kg (chyba w grudniu albo pod koniec listopada) później były święta w domu, później jakaś taka rezygnacja mnie dopadła, kolejne dni w domu- ferie - kolejne tuczenie no i doszłam do 63,5. ale teraz już się nie poddam, cel pierwszy 58kg. nie było chyba takiego dnia, żebym widziała na wadze 5 z przodu - nigdy się nie ważyłam, wagi z podstawówki nie pamiętam a jak zaczęli mnie ważyć w klubie wioślarskim to już ważyłam około 60 i tak już zostało) kurcze chyba ten dzień będzie jednym z radośniejszych w moim życiu
a kurczaka jem, w każdych ilościach, gotowany, pieczony, smażony na patelni grilowej, z ziołami, przyprawami itd
|
1- wow ! parówka?? toż to wieprzek i masa tłuszczu chyba duże odstępstwo hmm?
2- buuuuuuuuuuuuu tyle, że ja nie przepadam za tuńczykiem 
i mam jajowstręt do jajek gotowanych
czyli na białkowo serek wiejski pozostaje mi z pieprzem albo jutro spróbuje z orzechami ziemnymi Fionka jak smakuje??
3- na mój pęcherz to już sama nie mam sił... 
piję dużo wody- przez co dużo sikam- a to ważne i biore furagin i vit C , dodatkowo jem owoce cytrusowe- mam nadzieję, że to pomoże
mam to drugi raz od 3 miesiecy 
4- to chyba tak jak ja wrrrrrrrrrrrrrrrrrr
szczerze mówiąc to nawet wstyd mi pisac ile ważę, bo jest to wręcz nie do uwierzenia! 
Swojego czasu- jak nie wyglądałam tak wcale źle- 5 kg temu i chodziłam na Body Space to Pan , który mnie ważył dostał zawału i ważył mnie 3 razy!
po prostu koniec świata!!! 
5- ja chyba muszę zainwestowac w patelnię, bo bez tłuszczu na tych moich zwykłych chyba ni dy rydy 
Cytat:
Napisane przez Xfionka
Tak więc, dziewczyny, Placuszki z serka wiejskiego:
Ja robiłam z 2 jajek, 2 kopiastych łyżek (jakaś połowa opakowania) serka wiejskiego (ogólnie zasada - jedna łyżka serka na jedno jajko), do tego trochę mąki żeby się trzymało (Następnym razem kupię mąkę sojową, żeby trzymać się białek). No i to wszystko. Mój serek był smakowy więc nie musiałam dodawać cukru, ale myślę, że równie dobrze można dodać soli i pieprzu, posiekanych orzechów, czy czegokolwiek takiego, jajko + serek + mąka to po prostu taka baza.
Podzielę się też z wami pomysłem na kotleciki rybne. Jako, że po gotowaniu zupy sojowej została mi prawie szklanka ugotowanej soi to chciałam coś z niej zrobić ;P Ugniotłam ją (pewnie lepiej by było zmielić, ale jestem zbyt leniwa na wyciąganie miksera  ), pocięłam w drobniutką kosteczkę filet z ryby, do tego dodałam jajko, przyprawy (min. pietruszka suszona), no i troszkę bułki tartej, żeby się skleiło. Potem na patelnię naprawdę delikatnie wysmarowanej tłuszczem i usmażyć. (później jeszcze odsączałam je z tłuszczu, żeby było już jak najmniej  ) Praktycznie białkowy posiłek
kasienka
ja zupki z samych warzyw traktuję jako W  A co do serka to jak mówiłam wyżej: możesz dodać orzechów, albo soli, pieprzu i szczypiorku np, to wtedy nie będzie duże odejście od schematu.
btw. też nie nadążam z sikaniem, haha ;P
|
fajne przepisy dzięki 
ja muszę się przede wszystkim zaopatrzyć w mąkę jakas taka bardziej dozwolona, chlebek owsiany <nawet nie wiem kto takie produkuje > i majonez odchudzony 
Ryby pewnie jecie różnego rodzaju,a nie halibuta <chyba by mnie to zrujnowało>.
Co do zupek to chętnie włączę je do swojej dietki, tyle że nie mam czasu na ich gotowanie i będę je jadła tylko jak babcia ugotuje <a ona gotuje na mięsku> ale może to przejdzie?
Co do sikania... własnie mi się zachciało! 
.........................
To może i ja przedstawię Wam swój 2-dniowy jadłospis:
Dzień 1:
W- 2 kromeczki chleba razowego z ogórkiem zielonym <naturalnie dziurki w chlebie zakryte masłem, bo inaczej się nie da>
W- sałątka owocowa
WB- rybka z puszki <brak pomysłu> w sosie pomidorowym z kromeczką chleba razowego
W- sałątka owocowa- reszta 
Dzień 2:
W- 2 kromki chlebka razowego z warzywami <sałata lodowa, pomidor i ogórek>
B- piersiątko kurczacze w jajeczku smażone na oliwce
W- mix sałatkowy z ogórkiem i pomidorkiem- kupiłam gorzką sałatę której nie dało się zjesc i dodałam łyżkę jogurtu naturalnego z czosnkiem 
W- sałatka owocowa- za godzinkę wszamię
Myślicie, że bardzo przegięłam??
Czy nie ma tragedii?? 
A iiii powiedzcie mi czy orzeszki np. ziemne traktujecie jako caly posiłek ??
czy dodatek do czegos?
__________________
 Pola
20.05.2015 punkt południe
3740g 58 cm
Kocham nad życie!!!
Edytowane przez kasienka1985
Czas edycji: 2010-03-21 o 18:22
|