Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-03-22, 11:23   #4270
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
To prawda, zwykle 37 i 38 wychodza pierwsze i zawsze sa braki, ale ja mam kopyto 40, więc albo wcale nie było, bo rozmiarówka do 39 albo zostało
He he ... no tak, to zawsze jest szansa.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:
Napisane przez kulbit Pokaż wiadomość
Dzieki za info o rolkach Ja jeżdze na łyzwach i co sezon mam podobnie jak Ty, jak wchodzę na lód to pierwsze 20 minut jazdy to jak kołek, ale potem trace lęk, łapię znów swój rytm i śmigam bez obaw
Ale znam ten lęk przed upadkiem i myśl o zebach wypadajacych na lód pięknym szlaczkiem
Jak włożyłam rolki w sklepie to pomimo, że na łyżwach jeżdzę chyba od 5 r.ż. i wydawało mi sie że rolki to bez problemy, nie dałam rady. Tak mnie spieło, tak się bałam.. szok! T. mnie złapał za rękę i dopiero przejechałm kilka kroków.. generalnie porażka!!!

Teraz się napaliłam w ogóle na jeszcze coś innego, takie rolki z "terenowymi" kólkami + kijki jak do nart, kompletna nowość

A jak się na rolkach hamuje?
Mnie na łyżwach też było łatwiej. No i ubrana jestem inaczej, upadek mniej groźny. Latem to człek jednak śmiga mało ubrany.

Pierwsze ubranie rolek to masakra była, stać w tym nie umiałam. I ciulato się w tym idzie, a na łyżwach nie miałam problemu przejść kawałka.

Póki nie jeździsz na rolkach normalnych, odradzam terenówki. Mój P wpadł minionego lata na pomysł jazdy i kijkami. Niestety łatwo się rozpędzić... Nogi go wyprzedziły i jak rąbnął na plecy i dupę to ziemia zahuczała. Stan zapalny miał taki że gorączki dostał wieczorem. Dupa obita, gnaty bolały, łydka i ręka zdarte. Zad to miał gorący i twardy przez dwa tygodnie. Wyleczył się z tego sportu na długo chyba.

Hamuje się kijowo. Na jednej rolce jest taki plastik z tyłu, na pięcie. W życiu tego nie użyłam i nawet nie mam wyobraźni jak bym mogła to zrobić w czasie jazdy.

Tacy obcykani to hamują nagle skręcając rolki, jak łyżwiarze w hokeju, tak sruuuu, trochę kółka obetrą i stoją. Ja nie umiem jeszcze.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora