Dot.: Po co tytuły, po co rymy - my ten wątek i tak w tydzień wykończymy => PM 2011,
Hej Frezyjka pisz częściej 
---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------
Cytat:
Napisane przez elunka88
To mój szef to jest wielka masakra 
pytał o wizytówki tak apropo....  powiedziałam mu że nigdzie nie chodzę bo zima była a jak się zacznie cieplej robić to mogę się gdzieś przejść i zostawiać....potem pytał czy autem przyjechałam, więc mu powiedzialam że ja nie mam auta..no to on że czasem jeździłam brata czy chłopaka....więc mu mówie że oboje do pracy jeżdżą. Na co on że trzeba im zabrać, na co ja że musiałabym szukać pracy gdzie płacą 2 tysiące żeby mi się opłacało samochodem jeździć  no to on mówi że jak się zwiększy produkcja to będzie i 3 tysiące płacił. Więc mu mówię że pewnie ja tego nie dożyję  nie pyskuje się do szefa,wiem,ale nie mogłam się powstrzymać... 
|
oj ty niedobra 
przede mną pracowała dziewczyna która miała własny samochód i wszystko szefom załatwiała, nawet towar woziła klientom
ja biorę auto od taty ale zawsze powtarzam że nie mam, w końcu prawdę mówię (nie mój samochód)
i jak coś chcą to "Oczywiście pójdę na pieszo ale nie wiem ile mi to zajmie i w ogóle..." i czasem sami jeździli
|