|
Dot.: wymarzony pierścionek -wymuszone zaręczyny
moze i moze wyrazac kazdy swoje zdanie.ale nie zlosiliwie. matko przeciez ja nie mowie ze teraz tak jest... tylko stwierdzilas ,ze nic nie przeszlismy razem
poza tym podpytywac, rozmawiac,a wymuszac i blagac to tez jest roznica.JA pisalam o tym ze to co wynikalo z naszych rozmowi i w ogole ze wlasnie NIE CHCIAłABYM zeby pomyslal sobie ze to jako WYMUSZANIE.chyba zwiazek tez na tym sie opiera prawda(na rozmowie)?? zreszta od zalozenia tego watku sporo czasu minelo i duzo rzeczy tez sie wydarzylo. i takze na pewne sprawy patrze pod innym katem.przeciez po to ten watek zeby sobie pomagac a nie krytykowac kogos z gory.wiele dziewczyn mialo taki sam i podobny problem jak ja, i wiele tez pomoglo nam i ukierunkowalo jakby nasze myslenie.
moze macie racje dziewczynki. ale denerwuje mnie jesli ktos ocenia kogos nie znajac go tak naprawde,albo wyrywa zdanie z kontekstu calej wypowiedzi.przeciez roznie moze byc tu na watku tez sie nie opwoei calego zycia i wszytskiego.bo byloby to dlugie ,nudne i komu by sie chcialo to czytac.
|