[Alchemiczka :D]

Moje patenty na bycie NAJ:
- często się śmieję, a uśmiecham sięprawie non-stop, nie boję się zmarszczek mimicznych od śmiania, ponieważ one dodają mi tylko uroku, TŻ powtarza mi, że dla Niego jestem Miss Uśmiechu ,
- tak jak Mona Lisa chodzę z podniesioną głową i patrzę ludziom w oczy,
- piję dużo wody mineralnej niegazowanej, poza tym staram się zdrowo odżywiać: zawyczaj ciemne pieczywo (od czasu do czasu jasne), jem dużo warzyw i owoców (zwłaszcza jabłek), nie piję nic słodzonego, unikam nadmiaru cukru i tłuszczu, piję dużo chudego mleka, raz na kilka dni jem 1 kostkę gorzkiej czekolady, poza tym unikam słodyczy i ciat (wyjatek robię na urodzinach swoich lub Przyjaciół, jednak wtedy nie objadam się słodkościami tylko wybiram sobie 2-3 przysmaki i rozkoszuję się nimi), jem też dużo jogurtów,
- codziennie jedna z tych czynności: tańczę sama lub z TŻ-em, ćwiczę, biegam z Przyjaciółką, gram w siatkówkę z Pryzjaciółmi,
- noszę spodnie które optycznie wydłużają moje nogi,
- dbam o dłonie, krem do rąk mam zawsze przy sobie, wszka dłonie to wizytówka kobiety,
- stopy smatuję maścia z witaminą A, potem zakładam skarpetki - rano są mięciutkie,
- często nawilżam usta,
- włosy myję delikatnym szamponem, potem spryskuję odżywką bez spłukiwania, szampon spłukuję letnią wodą, ale postaram sie przekonać do zimnej,
- codziennie rano stosuję filtry, a potem matowię je "domowym puderkiem brązujacym" skrobia+cynamon - mojej twarzy abrdoz to służy,
- na noc: retinal, BHA lub nawilżacz w zależności od dnia,
- chodzę i siedzę wyprostowana,
- staram się nie przejmowac drobiazgami, dzięki czemu rzadko się stresuję,
- czytam Wizaż i wciąż szukam kolejnych patentów,
- ja również jak Sandija dobrze czuję się ze swoją kobiecością

EDIT:
- stosuję Antidral od jakiegoś czasu i zapomniałam co to mokra bluzeczka pod pachami