To naprawdę super ! Bardzo Ci zazdroszczę
Mam wielką nadzieję że mi też gładko te kilogramy pójdą w dół
Ja od paru dni robię to samo co Ty czyli odstawiłam słodycze, fast foody, pije mnóstwo wody niegazowanej, zieloną i czerwoną herbatkę, dużo zdrowiej się odżywiam, no i jak na razie mam nawał nauki więc chodzę tylko na aerobik dwa razy w tygodniu..
Kurczę! Nie umiem się doczekać soboty kiedy to będzie wielki ważenie
Tak się boję że waga ani nie drgnie.. Zobaczymy.
Co do mojego dzisiejszego obiadku to zjadłam troszkę zupy pomidorowej ze świeżych pomidorów i kilka ugotowanych warzyw. I byłam najedzona że hoho.. Hmmm.. coś mało jem, chyba skurczył mi sie ostatnio jakoś żołądek, bo nie mam ani żadnych napadów głodu, ani nie muszę zbyt dużo zjeść żeby poczuć się najedzona, ani nie ciągnie mnie do słodyczy ( co zawsze było moja zmorą! kochałam czekolady, chipsy i batoniki). Hehe bardzo się z tego cieszę
To mi się podoba!
Na kolację zjem sobie chyba grejpfruta i pomarańcze, bo mam ochotę
P.S. Dla dziewczyn-znawców jedzenia, powiedźcie mi czy takie różne mieszanki warzyw na patelnię są zdrowe? Bo od paru dni, co jakiś czas kupuję sobie takie warzywa na obiad i nie wiem czy to zdrowe, bo mrożone..?
---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------
Cześć
Podziwiam bo ja podczas nerwów i stresów jeszcze więcej zawsze jadłam
a co do ważenia myślę że dobrze by było ważyć się co tydzień, w każdą sobotę rano co
?
Pozdrawiam!