[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, nie pisałam Wam, co mój genialny TŻ zrobił...
W piątek moja siostrzenica przyjechała i wzięła ze sobą takiego pluszowego lewka z przyssawką (coś jak do przetykania zlewu ), którego można do stołu przyczepić... i mój genialny TŻ chciał ją rozweselić i przyssał sobie tego lwa do czoła...lew oczywiście zassał jak dziki, więc nie dało się go odczepić...ten dureń szarpał i szarpał..aż to podważył...i odeszło na szczęście...a na czole mu się zrobiłą wielka 'malinka' o regularnym kształcie koła, która nie zeszła do dziś ma wielkiego siniaka o średnicy 6 cm (mierzyłam na potrzeby opowieści koleżance)...oczywiście wygląda jak głupek...i wszystkim opowiada w pracy, że się w szafkę uderzył..bo oczywiście mu wstyd ale nie sądze, że ktokolwiek uwierzy, że mamy takie regularne szafki

Śmieję się do ekranu i piwa (Weltenburger Kloster - TŻ przywiózł z Niemiec - zaje.biste!)

Czytałyście kiedyś na Sigmowym plotkowym, jak to jednej lasce zamiast perfum dostarczono trofeum z łbem szczupaka czy innej ryby?? Tu macie link, ja się poryczałam ze śmiechu: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1121

Napisane przez et-ka

wpadła i wypadła, bo etka nie ma netu w pracy, a pracuje od pn do sb i na nic nie ma czasu
ślubuję 3 lipca, więc to już za chwilę. dlatego powoli ogarniamy się z tematem

O, to wtedy, kiedy moja kuzynka Już całkiem niedługo