Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 1 215
|
Mój związek się wali, Proszę o porady :(
Witam dziewczyny, mam taki jeden ogromny problem, przedstawie wam mniej więcej moją sytuację, i bardzo proszęo wyrażenie swoich opinii, które pomogły by mi w podjęciu jakichśdecyzji dot. mojego związku, bo niestety nie wiem co robić. 
Więc tak mam 23 lata, jestem z facetm od pażdziernika. Problem jest taki, na pocżatku mój chłopak bywał strasznie zazdrosny i zaborczy, ale zmienił się i było ok, aż do teraz. Tylko że teraz jest zupełnie inaczej.
Mieszka niecałe 15 minut drogi ode mnie. No i nie zawsze miał możliwość przyjeżdzania do mnie w ciągu tygodnia, gdyż pracował. Jestem wyrozumiałam więc to spokojnie przyjmowałam. Widywaliśmy sie raz w tygodniu i weekend był nasz. Czasami i 2 razy w tygodniu.
Sytuacja się zmieniła, gdyż został zwolniony, i jak sam stwierdził teraz będzie miał więcej czasu dla mnie, co się oczywiście tak nie stało. Zaczął robić kurs na przewóż rzeczy, ok, wiedziałam ze jak wraca do domu jest zmęczony. Widywalismy sie na tygodniu z raz no i weekend.
Ale teraz ma w kursie przerwę, bo czeka na jakiś moduł i co ? I dalej sie prawie wcale nie widzimy. W poniedziałek on chodzi na siłownie tam u siebie u kumpli ma i oznajmił ze co 2 dzien on idzie na siłownie. Czyli poniedzieałek siłownia ( ze mną sie nie widzi), środa i piątek tak samo. Teraz dochodzą treningi piłki nożnej w czwartek i już mecze w niedziele. Jedyny czas jaki teraz ma to mi powiedział ze to możemy sie widzieć we wtorek i sobote ;(
Bardzo się zdenerwowałam, i dzwonie akurat do niego i mu mówie to dlaczego nie przyjechałes w sobotę, a on na to żę ja nie zaproponowałam spotkania, i tego by do mnie przyjechała. A ja akurat wtorek miałam zaplanowany bo bylam u koleżanki a póżniej farbowałam włoski, więc nic nie proponowałam. Ale cyz własny facet nie może sam wyjśćz taką inicjatywą tylko czeka na mnie aż ja go będe nie wiem prosic czy co ?? 
Bardzo mi smutno, bo w telefonie powiedziałam mu ( dzowniłam wczoraj) że to bezsensu tak sie widzięć, raz na tydzien albo wiecej, i poprosiłam go żeby zrezygnował z 1 dnia siłowni i miał czas dla mnie.
To on nie bo on zaczął chodzići będzie chodził na siłownie, i przytoczył związek kumpla, że a tam ... Grzesiek do Marty też tak jezdzi ze we wtorek sie widzą a pozniej na weekendzie, i ze on jakos chodzi na siłownie, No to mnie juz cos chiało trafić. Bo my chodzimy raptem kilka miesięcy a tamci są już ze sobo 4 lata, a to jest wielka różnica.
A jak mu powiedziałm ze na weekendzie mam studia i nie wiem o ktorej wróce, to on głupio mi mówił ale to napewno zdązysz tak zebysmy się zobacyzli wieczorem w sobotę.
Ja juz siły nie mam Dlaczego ja czuję, że wszyscy są ważniejsi odemnie. Jak nie siłka, to trening, to musi cos zorbic w domu, pojechać tam sram, a ja jestem wtedy kiedy on nie ma co do zorbienia i nie ma planów to wteyd przypomina sobie o dziewczynie!. Jak facet ( zakochany) bo powiedział mi że mnie chyba kocha heheh, moze widywać się z kumplami codziennie a ze swojo niby ukochaną dziewczyną raz na tydzień. Ja tego nie rozumiem. POwiedziałam mu wczoraj przez telefon, żeby znalazł czas i np przed siłownią przyjechał do mnie. To on mi dziś rano napisał " Dzien dobry, zycze miłego dnia" ;( no i jak ja miałam to odebrać. Nie wiem czy on mnie olewa jużtotalnie, to po co wyznaje jakies uczucia. Może nie jest zakochany, a może jest ale tak głupio jest nauczony i wychowany. Wiem że nie jest typem zadnego romantyka, co bedzie z kwiatami latał i ok, rozumiem to. No ale żeby nie mieć choć trochę czasu dla swojej kobiety ;(
Jest mi bardzo smutno i mnie to boli i mu to nie raz mówiłam ale on chyba myśłi ze wszystko jest ok i co ja tak przesadzam 
Ja juz sama nie wiem, czy ja przesadzam? czy jeste samolubna? bo chę żeby więcej czasu ze mną przebywał?
Mi się wydaje, że on chyba wie ze ja zawsze jestem, i go kocham.. i jużsie nie stara wogółe, bo mysli ze ja zawsze będe i kiedy on tylko powie to ja sie zgodze na spotkanie i na wszystko.
Prosze o jakies porady, Czy któras miała podobnie bądz też ma.
Mi sie serce kroi, jak słysze ze chłopak do mojej przyjaciółki, pomimego dużego stazu jużbycia razem, bywa u niej codziennie, a ja ?? a ja mam chłopaka? bo nawet tego nei czuje ;(
tak mi się płakać chce ;(
__________________
Kizia mizia 24 powinno być
|