|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
dafnee napisałaś "uwierz mi..." to jak miałam się poczuć? poczułam się jak jakiś debil który nie wie jak wygląda praca pomimo że tż potrafi mieć 2 dni wolnego w miesiącu pracując tylko na nocki, przy minusowych temperaturach, wykonując kilka prac na raz czyt. manager, akustyk, serwisant, barman i dostawca. Pracowałam tez kiedyś na nocki i wiem, ze nia ma nic gorszego, po jakimś czas organizm nie wytrzymuje a te jego "nocki" jak my to zwiemy to praca po 14 h a nie raz nie dwa zdarzyło się że pracował po 48 h... tak 48 h non stop, wyszedł na 22 skończył o 12, potem szef kazała coś naprawić i nieważne że chłopak styrany, skończył o 16 i nie opłacało się wracać bo na 18 kolejna nocka, skończył o 6 rano, pojechał po dostawę i w domu był o 12 albo i później... jak wracał nie wyglądała. I uwierz mi rany też ma choć nie wiem co to za argument... ręce ma aż czarne pod skórą z czym nie możemy sobie poradzić, wygląda jak szczypior, poharatane dłonie, wykończone plecy których nie czuje... tego się nie da opisać jak tam się pracuje... i tak od 4 lat bo nie ma innej pracy, prawka nie ma co mu nie służy ( tak po dostawy jeździł z szefem ), a po ogólniaku ciężko coś znaleźć, jest jeden plus tej pracy: że w tej branży dostanie pracę wszędzie bo mówi się że jak ktoś przeżył pracę tam... to wszędzie da radę.
|