|
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.
ja pierdykam.. dziewczyny energia mnie rozpiera... serio a mówią że koncówka ciazy najgorsza.... gdzie tam
Naczynia pomyte po wczorajszym pieczeniu drożdżówek i makowców na swięa. ( odrazu pisze bo pewnie spytacie.. u nas sie to robi wczesniej i mrozi.. a potem sa 100 razy lepsze nawet.. i tak czasami jeszcze przez miesiac po swiatch sie wyciaga z zamrazalnika bo babcia 6 sztuk upiekła!!)
Obecnie piję kawusie rozpuszcz. z mlekiem i zabieram sie za korytarze podłogi i kitez,, bo tam kotek spi w nocy i mi z kuwety żwirek rozsypuje..
PS. mój kotuś przechodzi adaptację to nowego otoczenia jakim jest podwórko.. od 4 dni juz puszczamy go zeby sobie biegał.. łapie motyle i wszystko cio sie poruszy... a teraz slicznie wyleguje sie pod klombem na słonku.. pokaże wam potem zdjęcie jak nie zapomne mu zrobic jaki on juz duuuzy jest...
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.
Pola ur. 3 czerwca 2014! 
|