[sydunia]

Napisane przez agusia642

Ja też w sumie, kurde nigdy mnie jakoś podróżowanie nie kręciło, bo było zupełnie poza moim zasięgiem (finanse) a kiedy zaczęłam zarabiać to już bardziej realne to jest, tak więc może Londyn by się udał w czerwcu bede przeglądac te tanie loty
pogadam z moim bratem który był stewartem przejechał cały świat i on mi coś znajdzie

Ja nie mam co się nastawiać na jakieś wojaże Chciałabym, żeby chociaż się udało mi na weekend nad morze pojechać czy coś Ale już sobie żadnych planów nie robię, bo wszystkie nie wypalają...

Ah, no i muszę iść kiedyś zrobić zdjęcie do paszportu i wyrobić, bo mi traci ważność niedługo. Tylko nie wiem na co mi on