Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVII
dzień dobry
Cytat:
Napisane przez SSR
Heloł  My po obiedzie u teśció i kolacji u rodziców- pękam ratunku. A to wszystko przez to, że po pierwsze nie mamy łazienki i trzeba było się gzieś wykąpać, a po drugie jutro idę na 14 do pracy więc nici z niedzienych odwiedzin.
stokrotka24 fajnie, że kredyt już uruchomiony  No i super, że macie tyle rzeczy zostawionych w meblach zawsze można fronty wymienić (kuchnia, szafy) i będzie zupełnie inaczej  No i czekam na zdjęcia tego mieszkanka  A i w takim razie to nie będziecie się budować? cy będziecie?
Co do zachowania małża to może jest tak, że po swojemu przeżywa tą sytuację z mieszkaniem, kredytem, bo wszystko fajnie, ale to faceci uważają się za jedynych żywicieli rodziny i pewnie teraz wszystko kalkuluje czy zdoła Was utrzymać z tym kredytem. Mam nadzieję, że to ylko chwilowa sytuacja. Ale nie powiem mnie mój też doprowadza ostatnio do furii 
No i mi z mieszkaniami też coś zawsze nie pasowało, z tym obecnym też jestem na nie w paru kwestiach (1piętro, widok na śmietnik, mała kuchnia). Ale już nie miałam siły szukać i bałam się, że ceny podskoczą. Teraz powoli się przyzwyczajam, bo to już moje i wszystko robię po swojemu, ale dalej mam jakiś taki żal, że ci wyżej mają bajerancki widok na park, a mi blok zasłania 
strasznie dużo Was wyszedł notariusz. My za jego usługę +@%podatku do skarbówki zapłaciliśmy 5200.
.
|
co do notariusza to u nas jest monopol i dlatego takie ceny są. Nawet we Wrocławiu można zapłacić mniej niż u nas, cenią się niesamowicie duże. Ale nie mieliśmy jak umawiać się gdzie indziej bo ja miałam tylko na chwilę z pracy wyskoczyć, ale na szczęście dostałam urlop. Co do mieszkań to ja też się bałam, że ceny podskoczą, w sumie są na tym samym poziomie ale nic ciekawego nie ma bo od czasu do czasu przeglądam zdjęcia mieszkania mam ale nie wkleję, bo na razie to ich meble i w ogóle jakoś dopóki nie mieszkam tam to nie dokońca czuję, ze to moje. My budowac się nie będziemy przynajmniej na razie, bo kasy nie mamy ale kto wie, może w przyszłości- takie nasze marzenie. To kiedy pierwsza kąpiel w waszej nowej łazience? Czekamy na zdjęcia łazienki. A kuchnię kiedy wam montują?
Cytat:
Napisane przez india83
 nas tesc namowil na wyskok na piwko, wrocilismy 2h temu, ale bylismy zajeci  ze tak powiem... brakowalo mi tych ostrych akcentow hihi.. Tz juz spi wymeczony
na zlotówkowy sie łapiemy, ale nam zalezy na euro, ale tam niestety zarobki musza byc wyzsze 
ing tylko złotowki, juz sprawdzalam 
|
ja się jakoś bałam w euro, wolałam w złotówkach, pamiętam co w tamtym roku się działo, jak euro skakało, chociaż wiem, że trochę korzystniej wychodzi w euro
Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa
I bardzo dobrze ze z mężem zostałaś pewnie ucieszony, Ja po 5 latach mieszkania w Krk wróciłam do rodzinnej miejscowości i mieszkamy z Tż z moimi rodzicami i czasem mnie trafia i teskni mi sie za Krakowem
ale na czwartek i piatek biore urlop i jedziemy do Krk w odwiedziny
Dokładnie Kuzynka Tż kupiła mieszkanie dwa male pokoiki bo na takie ich bylo stać- 36 m2 teraz mają dzidzie jeszcze malutka wiec jakoś sie mieszcza ale jak podrośnie to bedzie problem a zanim spłaca kredyt to troche czasu minie i nawet jak sprzedadzą to mieszkanie to i tak kolejny kredyt zeby wieksze kupic ?? lepiej odrazu większe
|
my tez takie chcieliśmy kupić, ale dobrze, że jednak nie wzięliśmy. 36 m to jednak trochę za mało, chodziarz miesiąc temu brałabym bez mrugnięcia okiem.
A my spędziliśmy miły wieczór i poranek teścia nie było na noc w domu i taki spokój, że szok. Ale się chmurzy u nas, zaraz pewnie będzie lało. Co macie dzisiaj na obiad?
|