2010-03-29, 10:19
|
#17
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 430
|
Dot.: Ślub a presja społeczeństwa
Nie piję do ślubu, ale musze przyznac, że mnie trochę denerwują rodzina i znajomi którzy ciągle pytają kiedy ten ślub i nie mam siły odpowiadać im po raz 100023938 że go w najbliższym czasie nie będzie Stąd to uczucie presji otoczenia, ale właśnie jedynie po polskiej stronie, dlatego chciałam podyskutować bo doszłam do wniosku że brak ślubu generalnie jest u nas uznawany za dziwactwo. Odczuwam negatywne odczucia społeczeństwa nawet w moim wątku, hehe.
Jestem w związku 5 lat, z tego mieszkamy razem 4 lata i w tutejszej bazie ludności figuruję oficjalnie jako partnerka mojego TŻ, więc mam wszystkie normalne prawa i to bez ślubu. Możemy wziąć normalnie kredyt itd... więc problemow jako takich nie ma. To tak dla rozwiania wątpliwości 
Nie odbierzcie tego jako wątku antyślubnego, wręcz przeciwnie nie mam nic przeciwko ślubowi. Preferuję cywilny i nie "dla zasady" czy "bo wypada". Moje stanowisko jest takie, że sie pobierzemy wtedy, gdy naprawde odczujemy taką potrzebę, może nawet dopiero za kilka lat. Nic na siłę.
|
|
|