Dot.: problem z naszym psem i sąsiadem
TŻ wrócił z rozmowy, okazało się, że faktycznie pies szczekał wczoraj ok. godz 10. Trwało to trochę czasu, ok. godziny. Później był spokój. Obiecali, że porozmawiają z facetem i go uspokoją, bo nie może być tak, że nam grozi. Właściciele otrzymali też numer komórki mojego TŻ, żeby zadzwonić, gdyby coś się działo (mają biuro na dole kamienicy i są tam codziennie) . Więc generalnie z ich strony wszystko jest ok. Mam nadzieję, że na tym się skończy, choć obawiam się, że sąsiad jednak tak łatwo nie odpuści. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam
|