2010-04-01, 17:00
|
#303
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 707
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Napisane przez Jaryshka20
jak byłam młodsza  czyli jak miałam nawet jakieś 21 lat, to nie wyobrażałam sobie pozbyć się swojego nazwiska po ślubie, wyobrażałam sobie że stanie się coś strasznego jak będę się nazywać inaczej - coś w stylu wyrzeknięcia się rodziny... ale teraz... ekhm.. nazwisko mojego chłopaka, a raczej jego przyjęcie nie sprawiłoby mi problemu. Nawet mi się podoba. Coś w stylu: nowe nazwisko na nową drogę życia. Moim zdaniem do tego trzeba dorosnąć.. No chyba że by się nazywał Psikuta albo Kiełbasa  (a znam takich posiadaczy) czy coś jeszcze innego to bym miała problem
|
O proszę, czyli do tego trzeba dorosnąć, tak?
Czyli facet nie dorasta nigdy?
|
|
|