|
Dot.: Nastoletnie nianie
Nieznajomej nastolatce na pewno nie powierzyłabym dziecka , szczególnie po tym co usłyszałam niedawno w tramwaju, otóż jechały dwie licealistki i jedna opowiadała że potrzebuje kase na imprezy i papierosy bo rodzice jej nie dają i zajmuje się jakimś dzieckiem, narzekała że mama chce żeby nosiła dziecko na rękach o ona mówiła koleżance że ten bachor jest taki ciężki i ma to w d... i na pewno nie będzie go nosić itp. Poprostu byłam w szoku, jak słyszałam jak opowiada:/ Mówiła że załatwia sobie zwolnienia lekarskie żeby nie chodzić do szkoły tylko do pracy. I jak tu zostawić dziecko z kimś takim. Wiadomo przy rodzicach jest pewnie milutka, bawi się z dzieckim a ledwo wyjdą to nawet nie spojrzy na niego :/
|