2010-04-02, 13:17
|
#160
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Pierwszy kroczek,drugi kroczek...świetujemy pierwszy roczek! smyki maj-czerwiec
Hej Byliśmy wczoraj po raz drugi rozmawiać o mieszkaniu, i jak na razie nic nie wiadomo Bo umówiliśmy się z TŻ że zgadzamy się na 235 tysięcy żądane przez tą kobietę. Ale on nie byłby sobą jakby nie próbował coś ugrać i zaproponował 230. Baba stwierdziła że musi porozmawiać z mężem, że jest jeszcze druga zainteresowana para i podejmą decyzję po świętach. No i mamy czekać do czwartku. I może się okazać że tamci nam wykupią sprzed nosa za 240 bo tyle kobieta dawała w ogłoszeniu (nam "po znajomości" opuściła te 5), czyli że stracimy mieszkanie przez głupią dychę. Albo druga opcja, nie ma żadnej innej pary a baba chce nas urobić Pozostaje czekać. Aleks dziś przespał całą nockę, od 19:30 do 6 a potem po krótkim ciumkaniu dospał do 7:15. Ja całą noc kasłałam i miałam zatkany nos więc mało co spałam. A dziś mam wolne, moja cudowna firma podarowała nam wolny piątek w zamian za pracującą przyszłą sobotę.
Ursull, trzy pokoje to w sam raz na salon, sypialnię i dziecinny pokój. Ja większość życia spędziłam z rodzicami w 2-pokojowym mieszkanku i chciałabym wreszcie mieć większy komfort. Jak już mamy spłacać kredyt przez 30 lat to przynajmniej niech z tego coś mam...A na drugie dziecko i tak bałabym się zdecydować więc lepiej nawet nie mysleć. Ta laska co przytyła 50 kg miała tylko jedno dziecko ale zakładam że i jakieś problemy hormonalne. Co do tych popularnych imion, to zgadzam się, ja bym nigdy nie dała córce na imię Oliwia, Nikola ani Julka bo u nas co druga tak ma. Miałabym dylemat bo moim wymarzony imieniem dla córki była Wiktoria a też ich baaardzo dużo, pewnie bym się nie zdecydowała.
Kuro, wątpię żeby facet szybko znalazł chętnego na tą ruinę ale podejrzewam że mu się nie pali. Mieszkanie wynajmuje czworgu studentom więc i tak ma z niego kasę a sam mieszka w ponad 300-metrowym domu więc pewnie nie narzeka 
Angel, dla Jaśka.
Marika, a tam wstyd, tu sami swoi 
Mell, fatalnie z tym mieszkaniem, mam nadzieję że coś zdążycie znaleźć.
Zabula, Jaśko wymiata 
Bercia, ojej, też bym się pozbyła psa. Bardzo lubię zwierzęta ale nie odważyłabym się trzymać zwierzaka razem z dzieckiem 
Malutka, tak, Aleks jest cały posiniaczony od raczkowania a przy kąpieli zawsze szarpie siusiaka
__________________
Ślub
ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm
ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
|
|
|