Dot.: Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)
A wracając do ostatniego tematu - konno jeździłam przez kilka lat, ale teraz już mnie na to zdecydowanie nie stać. Kiedyś jeszcze miałam czas i za całodniową robotę w stajni przez 2h trenowała mnie wicemistrzyni Polski w ujeżdżeniu i czymś tam... Po każdej takiej sesji umierałam, byłam wtedy żylasto-mięśniastym szkieletem
|