[maraqjowa]

Martyniko, po pierwsze bardzo, ale to bardzo (!) zazdroszczę Ci cery - jest cudna, czysta i świeżutka. Myślę, że propozycja chłodnego, jasnego odcienia różu jest w Twoim przypadku strzałem w dziesiątkę. Rumieńcami się nie martw - ja też się czerwienię, ale róż nie potęguje efektu świnki Gdybym miała polecić Ci odcień - tak jak incorrect - proponuję delikatny róż Soft Touch firmy Everyday Minerals - po prostu nie sposób sobie zrobić nim krzywdę Z tej samej firmy jest też fantastyczny trójkolorowy bronzer, który pasowałby do Twojej urody właśnie ze względu na ten podział - dzięki niemu mogłabyś sobie stopniować efekt. Delikatne muśnięcie kości policzkowych w Twoim przypadku na pewno ożywi i ładnie wymodeluje buzię Obowiązkowo porządny, miękki pędzel do tego - coby sobie nie zaszkodzić
W zależności od koloru na policzkach widziałabym u Ciebie na pewno jasny różowy błyszczyk - jeśli róż, albo delikatnie morelowy z np. złotymi drobinkami - jeśli bronzer
Co do oczu - na pewno zrezygnuj z czarnej kredki na linii wodnej - myślę, że niepotrzebnie zmniejsza Ci oczy. Widziałabym Cię w ciepłych brązach, zieleniach i złocie - wspomniany wyżej kształt literki V jest, także moim zdaniem, dla Ciebie (ale nie tylko. Nie masz jakoś mocno głęboko osadzonych oczu więc śmiało możesz przyciemniać zagłębienie). Biała kredka na wodnej ładnie otwiera oko i odświeża spojrzenie. Do tego brązowa kredka albo liner żeby zagęścić rzęsy i volia - na dzień będzie jak znalazł Jak mi coś jeszcze wpadnie do głowy to dopiszę