Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: etorebka cz.VII, już mamy wiosenną kolekcję!!
Cytat:
Napisane przez sydunia
Oj, to zależy. Ja jak po maturze szukałam pracy na wakacje w swoim mieście (ponad 120tys. mieszkańców, więc nie takie małe  ), to kompletnie nic nie mogłam znaleźć. Fakt, że nie miałam żadnego doświadczenia. Jedyne co od ręki dostałam, to kilkurazowo inwentaryzacja, na którą przyjmują każdego  A z wszelakich miejsc, gdzie składałam CV, tylko w jedno mnie na dzień próbny zaprosili, ale nie odezwali się później (i dobrze, bo mi się tam kompletnie nie podobało, a jednak zarobki były kuszące  ). W końcu dostałam pracę, gdy już w zasadzie zrezygnowałam z szukania i tylko dzięki znajomości. W zasadzie nawet nie mojej, a mojego TŻ
No ale wiadomo, że to różnie z tym bywa 
|
No tak, ale po maturze a po studiach to jest jednak różnica 
Cytat:
Napisane przez losek78
doskonale sobie zdaje sprawe z tego faktu i dlatego od mnie wiecej roku dąże do swojego celu (jakim jest wŁasny biznes)ale nie wiem czemu stoje ciągle w miesjcu ? wina systemu ? pieniądze z dotacji nie są jednak dla wszystkich 
|
Te przepisy o dofinansowanie czasem same sobie zaprzeczają i naprawdę, trzeba być mistrzem świata, żeby coś dostać (przynajmniej w niektórych UP) .
Cytat:
Napisane przez paulaql
Z dziś, pytanie o nowe modele. I o co tyle krzyku? ;D
"Witaj.
Niestety nie jesteśmy w stanie w tej chwili nic powiedzieć na temat nowej kolekcji.
Serdecznie pozdrawiam Krzysztof Zawadzki"
|
Czyli norma 
Cytat:
Napisane przez Kica.
Jasne  mówię tylko, że bym chciała nadal nie pracować, a jedynie się uczyć (np nowych jezyków), no chyba że trafiłaby mi się praca dająca mi przyjemność.
|
Ja bym nie chciała Bycie na czyimś utrzymaniu, to zawsze jest niezdrowa zależność (i nie mówię tu o sytuacji, gdzie ktoś jest np. chory etc.), ja sobie nie wyobrażam takiego życia.
Cytat:
ja własnie po swoich praktykach (miałam je w kilku miejscach) wiem, że do pracy w swoim zawodzie (z licencjatu pedagog, a teraz na mgr nauczyciel wf ) się nie nadaje. prawdę mówiąc ja nawet nie lubię dzieci ale wyszło jak wyszło. Ewentualnie mogłabym uczyć dorosłych, dlatego myślę o kursie metodologicznym z angielskiego lub najlepiej podjęciu nowych studiów/studium, gdzie zyskałabym zawód nieopierający się na pracy z ludźmi.
|
Do kursu metodologicznego z ang musisz mieć ukończony studia językowe i być czynna zawodowo, bo potrzebny jest dyplom i zaświadczenie od pracodawcy, a praca liczona jest jako praktyki. Tak jest w Łodzi, konsultowałam się przed sekundą z koleżanką, która jest w trakcie tego kursu, bo nie zrobiła go na studiach.
Cytat:
byc moze wybrałas tak dobre studia, że nie potrzebujesz znajomosci do posiadania pracy 
moje koleżanki pracujące w sklepach czy barach też nie miały najomości, ale te które pracują w bardziej ambitnych miejscach i za lepsze pieniądze w większosci przypadków sa zatrudnione przez rodziców/rodzine/znajomych lub własnie z polecenia.
|
Nie wiem, mi się wydaje, że dobre studia to nie wszystko, trzeba mieć też trochę szczęścia (ja póki co nie narzekam tfu tfu) i determinacji. U mnie było tak, że ja po prostu musiałam iść do pracy, bo potrzebna była dodatkowa pensja. A potem to już wpadłam w tryb i nie wyobrażam sobie nie mieć swoich pieniędzy. Dzięki temu zrobiłam sobie prawko, pojadę na wakacje, kupię torebkę, czy utrzymam samochód (który też kupiłam sama).
Koniec OT. Czekamy na nowe zdjęcia
|