Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ostatnio obejrzane filmy cz. III
Cytat:
Napisane przez Charlotte95
Jestem właśnie po obejrzeniu Wyspy Tajemnic...całkowicie wstrząśnięta 9/10
I właśnie zakończenie: Nie do końca wiem jak je rozumieć. Ide dwoma torami, że rzeczywiście był chory, albo, że był szeryfem. Obydwa mają swoje uzasadnienie i nie wiem, które wybrać Ale chyba skłaniam się do tego, że był chory i dobrowolnie zgodził się na tą lobotomię, bo nie mógł żyć ze świadomością zbrodni. A Wy, co sądzicie? 
|
Wyspa tajemnic mi się bardzo podobała, trzymała w napięciu. Co do samego Leonardo, to w sumie nie rozumiem czemu jego rola w Titanicu jest uznawana za jakąś uwłaczającą Zagrał tego, kogo miał zagrać - uroczego, słodkiego chłopca, trochę łobuza, ale w gruncie rzeczy dobrego No i był słodki - wtedy. Ale jakoś ta rola mi nie rzutuje na niego obecnie. Ktoś pisał, że ma tę samą "buzię". Mnie się zdaje, że właśnie nie ma, wtedy był słodki, teraz zbrzydł jakoś i mi się już nie podoba Jest za to dobrym aktorem, gra w ambitniejszych filmach i w komedyjce romantycznej się go nie uświadczy 
Co do zakończenia, to (uwaga, spoiler ) biorąc pod uwagę cały film: tak, on był chory, miał urojenia i wierzył, że jest Teddym. Ale terapia doktora zadziałała, tzn. "przebudził się" i uświadomił sobie co mu się przytrafiło i co sam zrobił. Na lobotomię zdecydował się świadomie, jako Andrew, bo nie chciał żyć "przebudzony", ze świadomością tego, że zabił żonę i że jego dzieci zginęły z jej rąk.
(jeśli ktoś nie wie, choć pewnie większość wie, lobotomia polega na tym, że przez oczodół wsuwa się ostrze i wykonuje wahadłowy ruch, przecinając połączenie między płatami czołowymi a resztą mózgu. W efekcie pacjenci się "uspokajają", zmieniają w warzywa, nie odczuwają emocji, są bezwolni... Gość który to wymyślił najpierw został uznany za geniusza, masa lekarzy stosowała jego metodę, dopiero po latach podniósł się raban, ze to barbarzyństwo)
No i właśnie dlatego Andrew zdecydował się na zabieg, żeby odciąć te emocje z którymi nie chciał żyć. Udawał, że dalej ma urojenia. Czyli w sumie "wyzdrowiał", tzn wyrwał się z urojeń, ale doktor zrobił mu tym trochę niedźwiedzią przysługę, bo i tak nie mógł dać sobie rady z rzeczywistością.
---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------
Obejrzałam sobie ostatnio film Hitch (Hitch - najlepszy doradca przeciętnego faceta), z Willem Smithem. Całkiem fajny Nie nadmiernie cukierkowy, zabawny, śmiałam się na nim w głos, więc swoje zadanie spełnił Nie jest to na pewno film wybitny, ale całkiem przyzwoita komedia. Takie 8/10.
|