Re: warto?do studiujacych....
to jeszcze ja dolacze od negatywnych swoje 3 grosze
chodzilam na takie kursy przez 10 mcy - 2 razy w miesiacu - trwaly cala sobote od rana do 18,kosztowalo to moich rodzicow 1200 zl ( jakos tak) to bylo ponad 4 lata temu.
To byl kurs przygotowujacy do egzamiow na medycyne - tzn wyklady z biologii,chemii,fizyki-przerabialismy testy z kilkiu poprzednich lat i rozwiazywalismy zadania(tzn prowadzacy to robili)
szczerze mowiac niewiele sie tam nauczylam , na medycyne zdawalam 2 razy i sie nie dostalam ;i raczej nikt mi juz treaz nie wmowi ze mozna tam sie dostac bez ukladow - no moze jest jakis maly % takich ludzi
otoz twierdz ta dlatego ,ze za 1 razem zdawalam po tych kursach,2 raz juz po 1 roku na wydziale chemicznym politechniki- ggdzie juz bylam po zaliczeniu chemii (czesciowo- bo chemia to w zasadzie wiele roznych dziedzin) , fizyki , biologie mialam w 1 paluszku bo zdawalakm z niej mature i o dziwo dostalam 2 pkty wiecej niz rok wczesniej - smiech na sali 
wiec tweirdze ,ze albo siadziesz i sie dobrze przylozysz- na rynku jest wiele testow i egz z poprzednich lat ,popytaj tez na uczelni , albo 3ba znalezc kogos i dac w ......
__________________
"Wiem jedno - gdyby szybkie podróżowanie samochodem należało do łatwych zajęć nie trzeba by się tego uczyć, a ja uczę się wciąż i będę jeździł dopóty, póki ściganie będzie dla mnie trudną, lecz pasjonującą zagadką". Janusz Kulig 1969-2004 [']
|