2010-04-09, 13:33
|
#5
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Porażka u fryzjera...
Witajcie!
Ja też dołączam do grona rozgoryczonych klientek salonów fryzjerskich. Wczoraj rozjasniałam duży odrost na jasny blond w markowym salonie, gdzie chodzę od 6 lat. Fryzjerka zrobiła mi żółty i tłumaczyła, że tak wyszło, bo odrost był za długi, a za ewentulane poprawki musiałabym dodatkowo zapłacic (chociaż po zniżce dla stałych klientek -20%, zapłaciłam 291 złotych). W ogóle była obrażona, że chcę darmową poprawkę i odesłała mnie do kierowniczki. Dodatkowo rano okazało się, że włosy na skroniach wyglądają jak wata. Jestem zdołowana - mam długie włosy i zamierzam je dalej zapuszczac, ale już kiedys straciłam połowę włosów po nieumiejętnie wykonanej usłudze rozjasniania. Dzisiaj idę porozmawiac z kierowniczką salonu, której wczoraj nie było. 
|
|
|