[czekoladka]

zgadzam się z AgąZ w 1000000% oraz z arielką co do teorii na temat Polaków. Tylko wybrzydzają, wymagania nie wiadomo jakie, tylko krytykują, "ta za brzydka, tamta za mały biust ma, a ta za niska, ta za wysoka,a ta wymalowana, tamta niewymalowana blablabla". A sami - zero kultury, zero zdabnia, zero klasy. Zauwazylam jeszcze, że oni komentują TYLKO wygląd kobiet, natomiast na zahcowanie chyba w ogole nie patrzą... A mogliby- zwłaszcza u siebie

Co do amerykańskiej urody-jak już wspomnialam, słyszalam, ze ja mam ponoc takową. Opiszę więc: mam ceimnobrązowe wlosy, ciemną karnację, turkusowe dość duże oczy i owalny ksztalt twarzy, dość małe usta (ale nie są one wąskie tylko małe), mały , troszke zadarty nos, dobrze wyglądam we fryzurach tzw. "ulizanych", bo mam proporcjonalne rysy twarzy... Sama nie wiem, z czym mi się taka uroda kojarzy, ale szczerze mówiąc byłam zszokowana, że mam "amerykańską" urodę

aha - mam jedną koleżankę, która też usłyszala, ze ma "amerykańską" urodę i ta koleżanka wygląda tak: Ma ciemnobrązowe wlosy, brązowe oczy, okrągłą twarz, niskie czoło, zadarty , maly nos, spore usta, ciemną karnację - i wedlug mnie ona wygląda jak prawdziwa Cyganka aha - i też dobrze wygląda w "ulizanych" fryzurach z racji proporcjonalnych rysów twarzy