2003-12-14, 10:48
|
#6
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Jak to jest z tym jeżdżeniem samochodem ;)
palomino napisał(a):
> jak sie Karola boisz jezdzic to albo w ogole nie wsiadaj za kierownice (zeby uniknac efektu samosprawdzajacej sie przepowiedni)
No sorry, ale na strach za kierownica najlepsza jest jazda, kazdy młody kierowca to przechodzi (chyba, że jest bezmózgiem). Karola - jeździj jak najwięcej. Moja sisterka nie siadała za kierownicę ze strachu i teraz w zasadzie może od nowa brać lekcje jazdy, bo wszystko zapomniała 
>nie jezdzisz tak jak inni kierowcy czyli hamujesz ruch, czyli nawet mimo najlepszych checi (wolna i "bezpieczna" jazda) mozesz sie stac przyczyną kolizji, bo "tamujesz" przeplyw samochodow.
Pal, z całym szacunkiem, ale to nieprawda. O ile wiem, w Warszawie obowiazuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, więc dziewczyna jeżdżąc po mieście 60 i tak przekracza dozwolona prędkość. Zagrożenie to stwarzają, owszem, ale kierowcy pędzący szybciej, bo im większa prędkość, tym gorszy czas reakcji i tym bardziej tragiczne skutki wypadku. W dodatku bez sensu są zrywy na kazdych światłach, żeby hamować przed następnymi, bo w mieście właśnie 50-60 km/h jest optymalne. Ile szybciej dojedziesz, "grzejąc" stówą? minutę? dwie? warto? A jeśli dziewczyna jeździ prawym pasem, to robi to prawidłowo, bo od tego jest prawy pas. W dodatku dostosowuje prędkość do swoich umiejętności. W końcu kazdy się kiedyś uczy 
>
A strach jej w miarę nabierania doświadczenia przejdzie...
|
|
|