2010-04-14, 07:50
|
#105
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
|
Dot.: Chemia, rak i totalny brak oparcia w TŻ
Cytat:
Napisane przez Buttercup
Nie spalam cala noc poczatkowa zlosc przeradza sie pomalutku w smutek chyba nadchodza gorsze dni ;( nie wiem jak dam rade, czuje sie do niczego, beznadziejna i nic nie warta jak ja mam dac sobie rade? Nie wiedzialam ze bedzie tak ciezko, albo raczej wiedzialam, ale myslalam ze jestem silniejsza... Jeszcze ta chemia wiec czuje sie fatalnie psychicznie i okropnie fizycznie Uciekam na kolejna dawke, mam nadzieje, ze choc chwilke uda mi sie przespac i nie myslec
|
I jak tam samopoczucie dzisiaj?
Gorsze dni po rozstaniu są natrulane. To co jest pewne to to,że tak jak przyjdą tak i przyjdzie dzień kiedy odejdą.
3maj się ciepło
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"
Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10)  .
|
|
|