Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-04-14, 08:18   #650
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

malgoskagcPrzepis juz na privie

Biedactwo jesteś z tą chorobą Nie wiem, czy operacja jest taka głupia, skoro może Ci pomóc Mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
przeleciałam ( ) wątek wzrokiem i czy ja dobrze widzę, że jakiś samozwańczy plemnik-wojownik przypuścił szturm na macicę Morire? Toż to rewelacja, proszę mi tutaj natychmiast wszystko powiedzieć!

Hm,mój blond musi poczekać, niestety, doszłam do wniosku, że nie stać mnie na to, by wydać ok 300zł na fryzjera, a tyle kosztują ci dobrzy. Mogłabym iść do mojego zwykłego, tańszego, ale to jest zbyt radykalna zmiana, albo zrobię to u specjalisty, który niestety kosztuje, albo sobie odpuszczę i najwyżej kupię perukę

Zdjęcia pokażę, jak zgram i wrzucę na serwer, ale to raczej w weekend, bo teraz mam trochę zajęć, a nad tym trzeba przysiąść
No to nieźle Ci libido wzrosło po tej wycieczce do Włoch

Mogę polecić rewelacyjnego fryzjera we Wro - wycieczka tam + nowa fryzura na pewno nie wyniosą 300zł. A facet jest połączeniem geniuszu fryzjerskiego z psychoterapeutą - uwielbiam go i, nie myślcie o mnie jako o snobce, ale do fryzjera jeżdżę specjalnie do Wro Bo nawet, gdy włosy mi odrastają i zdarzy się przerwa 2-3 miesięczna, to włosy świetnie się układają

Cytat:
Napisane przez mariea Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny ! Podjęłam decyzję, że zacznę pisać na wizażu Chciałam się podzielić z Wami moją historią. Jestem w związku z 16 lat starszym mężczyzną. Sama mam 22 lata. On jest kawalerem i nie ma żadnych zobowiązań (innej sytuacji sobie nie wyobrażam). Jesteśmy razem bardzo szczęśliwi, planujemy wspólną przyszlość. Każdy kto na nas patrzy nie może uwierzyć, że dzieli nas 16 lat, bo tego po prostu nie widać. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że za 15 lat pewnie się to zmieni, ale nie jest to dla mnie istotne. Byłam przedtem w dwóch 'związkach' z rówieśnikami - obaj byli 2 lata starsi, ale nie wypaliło. To nie jest tak, że szukałam starszego faceta, nie przyszłoby mi do głowy, że mogłabym się zakochać w kimś tyle lat starszym, ale stało się - serce nie wybiera. I widzę różnice - nie jestem obsesyjnie zakochana, tylko rozsądnie. Kocham, ale moja miłość jest hm.. 'spokojna'. Jestem naprawdę szczęśliwa.
Chciałam się zwrócić do dziewczyn, które pisały, że taki związek nie może się udać. Uważam, że problem nie leży w różnicy wieku- jak dwie osoby do siebie nie pasują, mają inne cele w życiu, priorytety, to wcześniej czy później to wyjdzie, bez względu na to czy są w tym samym wieku czy dzieli je 10, 20 lat.
W sumie różnica wieku ponad 30 lat pewnie byłaby dla mnie nie do przeskoczenia - nie oszukujmy się.. ale w moim przypadku nie postrzegam tego jako okropnego problemu. Zresztą między moimi rodzicami jest ponad 10 lat różnicy, w rodzinie zdarzają się też różnice 12 i 14 lat, u mojego TŻ również, więc śmiejemy się, ze jakoś podświadomie mamy to zakodowane w genach
Witaj mariea Z prawdziwą przyjemnościa przeczytałam Twoj post
To co podkreślone - dokładnie tak samo się czuję, moje uczucia od początku były wyważone, byłam w stanie na spokojnie ocenić sytuację, bez głupiego zaślepienia. Teraz, po niemalże roku bycia razem weszłam w stan permanentnego zakochania i teraz wariuję, ale to jest fajne, bo czuje się w tym całym szaleństwie bezpieczna, wiem, że nie skończy się to źle, bo 'teren już wybadany'

Cytat:
Napisane przez MorireAmore Pokaż wiadomość
mag_a dziękuję za przepis przy chwili wolnego będę eksperymentować
chyba się wybiorę na tę bajkę , tylko kiedy . . . Kochanie co Ty się powstrzymujesz , rycz ile wlezie , to zdrowy płacz :P ja byłam jakiś czas temu na filmie , templariusze bodajże , ryczałam na całe kino
Taka rekomendacja jest najlepsza , jeśli ktoś nie przepada za słodkim, a wcina te muffinki

malgoska nie zanudzasz
Aivilo Uwielbiam Twoja porównania "plemnik- wojownik" hahha
Słońce cóż tu opowiadać , zero odpowiedzialności ja i Tż :P
Balansujemy na cienkiej linii hehe
behind
nataluska buziak na pesymistyczny humorek

mariea witaj

Mój rekord w ryczeniu na bajkach to 'Stuart Malutki' - poryczałam się jeszcze na reklamach W czasie ciąży to był już prawdziwy dramat, bo wzruszałam się na widok pieluch na półkach w sklepie A teraz staram sie byc 'twarda, nie mientka' A i tak srednio mi wychodzi

My tez z TŻ też poszalelismy, bo w ciągu tych dwóch miesięcy przed założeniem spirali nie utrzymaliśmy przy sobie rąk, a szliśmy przecież na żywioł
Z drugiej strony mamy stabilną sytuację finansowo-materialną (no, TŻ trochę bardziej niż ja), planujemy wspólną przyszłość, więc Dziecko byłoby z niecierpliwością wyczekiwane A teraz, hm, po prostu ta kwestia została przełożona na ' za kilka lat'

Serpentine, dziękuję za buziaki dla Młodego Przekazane
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein

Edytowane przez mag_a
Czas edycji: 2010-04-14 o 08:20
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora